Nie powiedzieli mi, a ja nie dociekałem . Jak tylko wyświetliła sie informacja to podjechałem i odlali.
Printable View
Nie powiedzieli mi, a ja nie dociekałem . Jak tylko wyświetliła sie informacja to podjechałem i odlali.
zrobione pare stówek i niby ok nic sie nie pojawia
Też miałem przy ostatniej wymianie trochę przelane w ASO, to mnie zaczęło straszyć po kilkudziesięciu kilometrach że za dużo oleju.
Z innej beczki - ubywa Wam oleju pomiędzy wymianami? Do pierwszej wymiany (powiedzmy 15 tys) miałem równiutki i taki sam poziom. Do drugiej ubyło trochę, jednak ciągle w zakresie min - max na wskazaniu (wyskoczył monit o zmianę oleju po ok 11-12 tys. km. przejechanych). Teraz po drugiej wymianie znów delikatnie ubywa.
Było gdzieś na forum kiedyś o tym ale nie mogłem znaleźć.
Wiele czynników ma wpływ na występowanie ubytków oleju. Warunki eksploatacji, stopień zanieczyszczenia silnika spowodowanego m.in. zbyt długimi interwałami wymiany oleju, jakość samego oleju.
Na Ravenolu DXG 5w30 odnotowuje powtarzalne 200 ml ubytku na interwale 10 tys. km. Uznaję to za świetny wynik. Olej bazuje na PAO w związku z czym legitymuje się bardzo niską odparowalnością. Na poziomie raptem 6%.
https://czarnepaliwo.pl/szukaj?contr...submit_search=
Wczoraj wymieniłem olej na Ravenol DXG 5W30(dziękuję koledze [MENTION=74456]Toma[/MENTION] za informacje). Jak mi się zaktualizuje tylko wskazanie poziomu oleju to pewnie będę miał jakiś stan wyjściowy do dalszej obserwacji. Po spuszczeniu starego (był jeszcze organoleptycznie niezły, czysty) nalałem 5 l świeżego i pierwsze wskazanie z MES-a to 5,064. Po dojechaniu do domu było już 4,884. W związku z tym dolałem ok. 200 ml i wskazania wróciły na ok. 5,06. Ale dokładnie zmierzę w firmie (do poniedziałku mam urlop) bo tam na pewno podłoga jest wypoziomowana. W pracy silnika nie widzę różnic ani na + ani na - . Wcześniej wymieniałem po ok. 3 tys., potem przy 15 i 30 tys. Teraz mam 40 z małym hakiem i planuję przejść na interwał 10 tys.
prezes-tk, cieszę się, że informacje ode mnie okazały się przydatne :)
Niestety barwa oleju z eksploatacji nie może służyć za indykator właściwego momentu jego wymiany. Olej ciemnieje z uwagi na cykle cieplne i zanieczyszczenie cząstkami sadzy, które w wielkości poniżej jednego mikrona, zazwyczaj nie powodują zużycia silnika. Można zatem zarówno pomylić się w stosunku do ciemnego oleju jak i tego, który pozornie wygląda dobrze.Cytat:
Po spuszczeniu starego (był jeszcze organoleptycznie niezły, czysty) nalałem 5 l świeżego
W zdrowej jednostce to kwestia profilaktyki :) Różnice wychwyciłbyś podczas zimnych rozruchów silnika w ujemnych temperaturach otoczenia. W takich warunkach olej z wysoką zawartością PAO daje odczuwalny zysk w postaci lepszej kultury pracy silnika.Cytat:
W pracy silnika nie widzę różnic ani na + ani na -
Rozsądnie!Cytat:
planuję przejść na interwał 10 tys.
Witaj, widzę, że wiesz o czym mówisz i piszesz z kulturą, dlatego pozwolę sobie zapytać - pytałem w innych wątkach ale niestety bez konkretnej odpowiedzi.
Otóż na wielu forach i wśród wielu mechaników panuje opinia, że interwał wymiany co 10kkm jest dobry, optymalny. Niektórzy piszą o 7kkm podczas gdy producent samochodu (jak rozumiem również działy R&D takich firm jak Daimler, BMW, Alfa Romeo) sugerują interwał np. 20kkm lub 30kkm. Przeczytałem kilka artykułów naukowych (Artur Wolak et al., m.in.: http://www.ein.org.pl/sites/default/...017-02-14p.pdf) , przejrzałem parę prac dr. (w tym po niemiecku - niestety nie mam dostępu do wszystkich), przeczytałem wiele raportów z badań olejów i niestety wciąż nie znam odpowiedzi na poniższe pytanie.
Jak zmieni się żywotność silnika przy zmianie interwału wymiany oleju z 20kkm na 10kkm. Jeżeli jesteś w stanie udzielić odpowiedzi, to bardzo proszę.
Napiszę tylko, że zdaję sobie sprawę, z tego, że olej się degraduje, a części silnika ulegają zużyciu.
Zastanawiam się tylko jak wygląda taka zależność. Podejrzewam, że nie jest łatwa do określenia, bo zależy chociażby od takich zmiennych jak:
1) liczba startów na zupełnie zimnym silniku
2) konstrukcja silnika
3) temperatura otoczenia - co innego Suwałki, a co innego Neapol
4) Długość przejeżdżanych dziennie odcinków/tras
5) jakoś oleju
6) temperament kierowcy
7) wiedza i nawyki kierowcy
8) przebiegu samochodu
9) ...
Jest wiele samochodów do kupienia w Niemczech, które przejeździły na silnikach benzynowych 200-300kkm (również doładowanch ze stajni VW, BMW, Alfy etc.), znając życie z interwałem proponowanym przez Dealera/Producenta - niestety nie wiemy co było w nich robione.
Średni samochód w PL ma +- 200kkm przebiegu i z moich obserwacji wynika, że większość zmienia olej albo co rok, albo co +20kkm, a generalny remont silnika robił mało kto.
Jest też kilka filmów na YT, które pokazują, że samochód nawet bez wymiany oleju był w stanie zrobić np. 100kkm.
Jeden Kolega na Forum w wątku o Giuliettcie pisał o kliencie z TSI i pierwszej wymianie oleju przy 100kkm.
Oczywiście są to jednostkowe przypadki pokazujące, że można.. Tylko tyle.
Większość mi znanych samochodów ma interwał 20-30kkm.
W związku z tym, chciałem zasiągnąć Twojej opinii i wiedzy o ile to możliwe.
PS Jeżeli ktoś nie ma konkretnej odpowiedzi na to pytanie, to bardzo proszę o odpuszczenia sobie komentarzy.
PS 2 Jednostkowe przypadki awarii niestety nie mówiąc nam za dużo, gdyż na pasach mogą być 3 Alfy obok siebie, ale to nie znaczy, że wszystkie samochody to Giulietty lub Giulie :)
Pozdrawiam.
Dzięki. No to wygląda że to w normie choć pierwsze 15 tys miałem bez ubytku, przynajmniej na tych alfowych wskazaniach.
Teraz po 100 dniach / 5 tys. spadła jedna kreska na wyświetlaczu pomiędzy zegarami. Przy ostatnim przeglądzie były 2 po ok 12-13 tys jak wymieniałem. Warunki zawsze to same, idealnie poziome miejsce w garażu, zawsze to samo.