Rozważam zakup jakiejś nowszej (powiedzmy 2009-2011) 159 w benzynie. Dotychczas brałbem pod uwagę 1.75 TBi ewentualnie 2.2 JTS, ale ostatnio zastanawiam się też nad 3.2 z Q4, o ile wyjdzie że to ma sens, stąd moje pytania poniżej.
Jak wiadomo 3.2 JTS z Q4 jest bardzo ciężka, jakieś 200kg więcej niż 1.75 TBi. Na pewno sam silnik jest cięższy i powoduje znaczne pogorszenie rozkładu mas - dodatkowe obciążenie na przodzie, pewnie podsterowność. Może ktoś wie jak na rozkład mas wpływa Q4 - tzn, gdzie on dokłada masę bardziej na tył (częściowo może poprawiłoby to rozkład mas), może na przód (to byłaby już chyba tragedia), a może gdzieś po środku i nie ma wpływu na rozkład mas/prowadzenie się auta, i zostaje takie sobie. Zmierzam do tego że nie chcę auta które słabo prowadzi się w zakrętach, więc jeśli Q4 poprawia rozkład mas w porównaniu do wersji bez, to ciągle brałbym takii silnik/napęd pod uwagę.
Druga sprawa to jak takie ciężkie Q4 radzi sobie w zimie. Jeżdżę na biegówki albo snowboard, często muszę gdzieś podjechać po białych drogach (raczej równo ubity śnieg, nigdy głęboki), często dość stromych serpentynach. Zwykle kończy się zakładaniem łańcuchów (robiłem to kilkanaście razy w ostatnim sezonie), a nawet z łańcuchami kontrolka trakcji i tak często mruga, bo podjazdy nie są łatwe (OK łańcuchy nie są jakieś super na trudne warunki, to tylko szybko-montowalne Pewag Snox-y, ale jednak). Czy Q4 pozwoliłoby mi wyjeżdżać bez łańcuchów? A może dodatkowa masa zniweczyłaby korzyść z dodatkowych 2 kół napędowych? Co przy zjeździe - pewnie z napędem na 4 łatwiej by się kontrolowało pojazd w zakrętach, ale czy masa nie spowodowałaby że jeszcze ciężej byłoby nie wpadać w poślizg np na prostym stromym zjeździe i też nie kończyłoby się zakładaniem łańcuchów? Zastanawiam się po prostu czy Q4 wnosi jakąś funkcjonalność w moim wypadku, czy mogę zapomnieć o obejściu się bez łańcuchów. Jeśli tak to odpuszczam 3.2 Q4.
Choć i tak najchętniej widziałbym połączenie Q4 z 1.75TBI, szkoda że takich nie robili. Teoretyczna sprawa. Może ktoś się zastanawiał/wie/rozkminił temat, dałoby się przerzucić np silnik 1.75TBI+sterownik+jakieś tam zmiany filtrów paliwa czy przewodów i co tam jeszcze potrzeba do budy z 3.2JTS z Q4, ewentualnie na odwrót wrzucić sam napęd Q4 z 3.2 lub 2.4 do auta z 1.75TBi? Czy ktoś wie jakie koszty mogłoby to pociągnąć? To byłby fajny temat - jeśli np posiłkując się używanymi częściami dałoby rade ogarnąć temat powiedzmy w 5-8tys to może byłoby warto?